ALIK DZIKI --------------------------------> All Audio
  Blog 04.2009
 


  
.. sędziowie we własnej sprawie    3 kwietnia 2009


pozbawienie partii politycznych dotacji z budżetu wzbudza emocje,
jak zwykle gdy chodzi o kasę!!!

tym razem nie ma wątpliwości o co chodzi.
obśmiać to byłoby bardzo łatwo, lecz materia jest bardzo złożona.

ciekawi mnie fakt, że rozwiązanie tego problemu nie zostanie pozostawione
Nam wszystkim.
TAK, POSTULUJĘ REFERENDUM W TEJ SPRAWIE.

sam nie dowierzam poprawności i słuszności demokracji jako takiej,
( masy nie są w stanie wybrać odpowiednio własnych liderów,
bo wybór jest ograniczony, a elita polityczna nie istnieje)
to w tej sprawie widać jak na dłoni:
czynni działacze ugrupowań politycznych po prostu robią w portki.
nie mieliby żadnych szans



  
.. As w rękawie=patałachy w dyplomacji    6 kwietnia 2009


mamy takie Asy, że nikt nas nie będzie szanował ani liczył się z nami
notatki tajne czy nie nie, na czas czy ciut za późno... kogo to obchodzi
czy ta 1-wsza figura jedzie i robi co chce?
jak sam twierdzi żadnej instrukcji nie widział, więc co zrobił?
Sam zabrał się za prowadzenie polityki zagranicznej,
zamiast spytać jaki punkt widzenia ma reprezentować
lub skromnie powiedzieć: "nie znam stanowiska rządu RP, bo nie widziałem instrukcji, ale moim zdaniem..."
no i znowu coś się udało NIE UGRAĆ
a na marginesie:
ciekawe co to mogłoby być to tajemnicze i nie określone "coś" do ugrania.



 
.. grunt to mieć odpowiedni ekwipunek    6 kwietnia 2009


podpinka cudza:

"For those that don't know him, Major General Peter Cosgrove is an "Australian treasure!"

General Cosgrove was interviewed on the radio recently.
You'll love his reply to the lady who interviewed him concerning guns and children.. Regardless of how you feel about gun laws you gotta love this! This is one of the best comeback lines of all time.

It is a portion of an ABC interview between a female broadcaster and General Cosgrove who was about to sponsor a Boy Scout Troop visiting his military headquarters.

FEMALE INTERVIEWER:
So, General Cosgrove, what things are you going to teach these young boys when they visit your base?

GENERAL COSGROVE:
We're going to teach them climbing, canoeing, archery and shooting.

FEMALE INTERVIEWER:
Shooting! That's a bit irresponsible, isn't it?

GENERAL COSGROVE:
I don't see why, they'll be properly supervised on the rifle range.

FEMALE INTERVIEWER:
Don't you admit that this is a terribly dangerous activity to be teaching children?

GENERAL COSGROVE:
I don't see how. We will be teaching them proper rifle discipline before they even touch a firearm.

FEMALE INTERVIEWER:
But you're equipping them to become violent killers.

GENERAL COSGROVE:
Well, Ma'am, you're equipped to be a prostitute, but you're not one, are you?

The radio went silent and the interview ended


  
.. konkretna religia    6 kwietnia 2009


podpinka własna do wpisu Magdy: "Wiara"

właśnie wróciłem z zebrania rodziców przyszłych uczniów klas pierwszych.
różne informacje... bla bla bla...
między innymi taka oto informacja: będą 22 godziny lekcyjne
w tym 3 Wf-u,
2 języków obcych
i 2 godziny religii,
z ewentualną zamianą na etykę (pod warunkiem, że jest przynajmniej 7 osób chętnych)

w więc pytam grzecznie: "czy to będzie religioznawstwo czy jakaś konkretna religia i jaki jest wybór?"
reakcja była sali znamienna


link ===>>> .. wiara, religia, kościół

link ===>>> KOCHAJ BLIŹNIEGO SWEGO


  
.. pijesz, jedziesz, siedzisz    7 kwietnia 2009


w Polsce ponad 2 tysiące osób siedzi w zakładach karnych za jazdę na rowerze po pijanemu,
średnio 11 miesięcy (recydywa i wysoki wyrok łączony)
minimalny roczny koszt utrzymania w zakładzie karnym to około 17tysięcy złotych.
gdyby tak od razu przywalić dwa i pół tysiąca kary za stworzenie zagrożenia,
to może nauczka nie poszła by w las.
a przy okazji płaciliby sami
za utrzymanie w ZK tych co tak uparcie pili, jeździli i siedzą.
inny aspekt:
pieszy jest takim samym użytkownikiem drogi.
nawet jeśli chodzi tylko po chodniku to i tak gdzieś przecież przechodzi przez jezdnię.
słusznie pijanego rowerzystę przyrównano do pijanego kierowcy,
ale pijanemu pieszemu się upiekło.

klasyfikacja ryzyka jest tu przedziwna.
równe prawa?


  
.. prywatny folwark   8 kwietnia 2009


osoby posiadające wysoką pozycję czasem zachowują tak,
jakby to wszystko na czy siedli (myślę tu o tej najwyższej grzędzie),
było tylko i wyłącznie ich własną zasługą.
bez trudu więc nagradzają kogo chcą, czym chcą według własnego uznania.
niestety prywatne zdanie tych osób to ich prywatne sprawy.
no cóż było Nam zwracać uwagę przed wyborami.
a ile są warte dowody uznania?
rozdawane ordery to nie tylko honor i uznanie.
to nie tylko dyplomy, błyskotki, blaszki, pamiątkowe puchary, wazy...
to również konkretne przywileje i to nie tylko emerytalne.
za pieniądze podatników
za nasze pieniądze

zaraz posypie się grad uwag i to niezbyt pozytywnych,
a kilka osób wcześniej odznaczonych zwróci te odznaczenia, które otrzymali...

lustracja w naszym polskim wydaniu jak wiele zagadnień nadwiślańskiej polityki jest "spartolona"
przecieki, wycieki, teczki które rozsypuja swoje kartki to tu to tam, inne znów zgubione...
jakość tego procesu to żenująca manifestacja przemian w naszym kraju,
a nagradzanie za udział w czymś co jest legislacyjnym i proceduralnym bublem...
wątpliwym koniunkturalizmem


  
.. życzenia urodzinowe   8 kwietnia 2009

urodziny mam 7mego i

dostałem życzenia urodzinowe w takiej oto formie:
"Profesor filozofii stanął przed swymi studentami i
położył przed sobą kilka przedmiotów.
Kiedy zaczęły się zajęcia, wziął spory słoik po majonezie
i wypełnił go po brzegi dużymi kamieniami.

Potem zapytał studentów,
czy ich zdaniem słój jest pełny?
…oni zaś potwierdzili.

Wtedy profesor wziął pudełko żwiru, wsypał do słoika i lekko potrząsnął.
Żwir oczywiście stoczył się w wolną przestrzeń między kamieniami.

Profesor ponownie zapytał studentów
czy słoik jest pełny?
… a oni ze śmiechem przytaknęli.

Profesor wziął pudełko piasku
i wsypał go, potrząsając słojem.
W ten sposób piasek wypełnił
pozostałą jeszcze wolną przestrzeń.

Profesor powiedział...
"Chciałbym, byście wiedzieli, że ten słój jest jak Wasze życie.

Kamienie - to ważne rzeczy w życiu…
Wasza rodzina, Wasz partner, Wasze dzieci, Wasze zdrowie.
Gdyby nie było wszystkiego innego,
Wasze życie i tak byłoby wypełnione.

Żwir - to inne, mniej ważne rzeczy…
Wasze mieszkanie, Wasz dom albo Wasze auto.

Piasek - symbolizuje całkiem drobne rzeczy w życiu,
w tym Waszą ciężką pracę.

Jeżeli najpierw napełnicie słój piaskiem,
nie będzie już miejsca na żwir, a tym bardziej na kamienie.
Tak jest też w życiu:
jeśli poświęcicie całą Waszą energię na drobne rzeczy…/ pracę/,
nie będziecie jej mieli na rzeczy istotne.
Dlatego dbajcie o rzeczy istotne –
poświęcajcie czas Waszym dzieciom i Waszemu partnerowi, dbajcie o zdrowie.
Zostanie Wam jeszcze dość czasu na pracę, dom, zabawę itd.
Uważajcie przede wszystkim na duże kamienie –
one są tym, co się naprawdę liczy.
Reszta to piasek."
 
Po zajęciach jeden ze studentów wziął słój, wypełniony po brzegi kamieniami, żwirem i piaskiem.
Nawet sam profesor zgodził się, że słój jest pełny.
Student bez problemu wlał do słoja butelkę piwa.
Piwo wypełniło resztę przestrzeni
- wręcz wsiąknęło w piasek…

…teraz słój był naprawdę pełen.

Morał z tej historii …?
… nieważne, jak bardzo Twoje życie
jest wypełnione…
zawsze jest jeszcze miejsce na
browarek!

Zdrówko!"

co też mam zamiar uczynić.
dziękuje
orginalne źródło tekstu nie jest mi znane


  
.. wydawanie sądów    9 kwietnia 2009


nie dałem się przygnieść sytuacji...
poproszony przed kamerą o opinię i ocenę kolegi zawahałem się tylko przez moment i...
...zamiast obnażyć i upokorzyć
odpuściłem,
nie prałem publicznie brudów.

co nie znaczy wcale, że wybaczam czy usprawiedliwiam.
możliwe, że czyni mnie to pamiętliwym.

często sytuacja i konkretne okoliczności czynią z człowieka bohatera,
czasem jednak łotra, drania lub złodzieja.

moim zdaniem
największą wartością i najwyższą jakością w życiu człowieka jest WOLNOŚĆ WYBORU.
to jakich dokonujemy świadczy o istocie charakteru.
jedni łatwo wplątują się w skomplikowane sytuacje i łatwo z nich wychodzą,
inni zgrabnie lawirują pomiędzy lecz plączą wszystko i tylko brudzą po sobie

łatwo ferować wyroki post factum: przyglądasz się wydarzeniom, ludziom i oceniasz historię.
powołując się na strzępy, i to nie zawsze sprawdzonych, informacji wydawanie sądów byłoby dość nieroztropne.
niekiedy mamy jednak informacje z pierwszej ręki i lepszej ewidencji już nie potrzeba

moja "kobieca" intuicja mnie nie zawodzi, co jednak nie znaczy, że nie daję się oszukać.

tym razem przyparłem do muru twarzą w twarz: Ja i On (chrześcijański neofita):

"jak po tym wszystkim, co pozytywnego zrobiliśmy razem, mogłeś mi zrobić coś takiego?"

no nie ma się już gdzie schować - Nas dwóch, za plecami ściana i tylko prawda wokół:

"no ale ja mam trójkę dzieci" -odpowiada

"Ja też"


  
.. śnieg "spada"   9 kwietnia 2009


tak się cieszyłem na ten wielkanocny wyjazd,
ale zerkam co 10 sekund jak w Zieleńcu śnieg znika:
http://www.winterpol.com.pl/
i chyba zacznę od przygotowania jajek faszerowanych (uwielbiam i jem je przez cały tydzień) i farbowania jajek w łupinach cebuli...
cholerna wiosna o tydzień za wcześnie przyszła,
albo Wielkanoc jest w tym roku ciut za póżno
lepiej zadzwonię by się upewnić czy wyciągi chodzą...
żeby pojeździć po kamieniach i błocie :-)


  
.. As w rękawie=patałachy w dyplomacji    6 kwietnia 2009


podpinka cudza:


 
.. Bad business   9 kwietnia 2009


I have been hit by first pay cut in years.
Fu**ing crisis or what !!!
Advice: do not look 4 savings, look how 2 earn more!


  
.. koniec zimy   17 kwietnia 2009


zmieniam opony zimowe,
bo pojeździłem na ostatniej szufli śniegu wystawiając się na promienie słoneczka
w temperaturze 15 stopni.
W Zieleńcu, gdzie zdarzyło mi się jeździć nawet w Maju. północne stoki 950 mnpm.
jakość obsługi pozostawia wiele do życzenia.
rozpuścili się ciut dolnośląscy górale, ale mają własne niedawno zaprojektowane stroje ludowe.
ludność jest przeważnie napływowa, tzn przesiedleńcy. nie ma więc lokalnych tańców ludowych ani dialektu.
po czeskiej stronie jest dużo taniej, a ostatni dzień sezonu WYCIĄGI ZA DARMO!!!
trzeba mieć ciut fantazji.
tej niestety nam trochę brakuje:
śmigam piękną drogą do małego punktu przekraczania granicy czesko-polskiej
(wieś Kocioł - gdzieś między Kudową zdrój a Lasówką).
już nie wspomnę że chaty i domu po czeskie stronie odmalowane zadbane, trawniki zadbane, podwórka czyste, linie na drodze bez dziur pomalowane...
(pewnie dlatego że oni tam mieszkają z dziada pradziada i dbają jak o swoje własne)
podjeżdżając do miejsca gdzie stoi słupek graniczny i płynie rzeczka, mijam po lewej stronie jakieś znaki ale oglądam tylko ich "plecy" jeszcze tylko przez mały mostek i...
qrwa ale dziury, brak pobocza, a tablicy, że wpadłam właśnie do Rzeczpospolitej nawet nie ma!!!
i dobrze bo dosłownie obciach. staję, patrze w lusterko i widzę piękne oznakowanie Republiki Czeskiej zapraszającej i witającej - aż miło.
znowu powody do narzekania...
przepraszam


  
.. Tartak Wyrazów   17 kwietnia 2009



popatrz wyżej na fotkę logo bloga: oto Skarb z polskiej drogi


  
.. dendrolog    20 kwietnia 2009


twory celulozowe zaczynają kreować chlorofilowe wypustki
nadchodzi szok tlenowy
przyda się dotlenić bo niektórym już mózgi niedotlenione dają się we znaki
nie odpisujcie na małpki@pałac.pl


  
.. epoka lodowcowa    20 kwietnia 2009


dokopali się jakiś bakterii pod lodami Arktyki czy Antarktydy.
jak je rozmrożą ożywią i się okaże, że to właśnie przez nie wymarły dinozaury...
to następni będziemy My


  
.. skopać w tę wiosnę    21 kwietnia 2009



piłkę skopać
ruszył sezon wiosenny 2009 na murawie w parku Skaryszewskim
piłkarska drużyna w której gra mój syn
polecam
stronę rocznika 2002 KS. Drukarz
prawie 6000 tysięcy wejść
fotki filmy nasze i inne takie tam o piłce nożnej

www.drukarz.pl.tl

 


  
.. połączenia & rozłączenia   22 kwietnia 2009


jak nie mam cie w książce telefonicznej,
to choć znasz numer nie dodzwonisz się:
nie wiem kto dzwoni, więc odbieram.
jak znasz numer to i tak najpierw musisz wysłać sms'a,
po to by się umówić na rozmowę,
zapowiedzieć, że masz zamiar porozmawiać
poczekać na odpowiedź
może pogadamy
telefon dzieli,
dzieli ale łączy
jest jeszcze ten drugi sim card którego nie znasz
haha


  
.. zbyt wielka fatyga   24 kwietnia 2009


 bez komentarza:
podpisanie nominacji ambasadorów jest jak widać poważnym problemem

pytanie:

czy ktoś za to przeprosi?



  
.. i kijem go i piłką    25 kwietnia 2009


Cricket to taki rodzaj gry w palanta (kijem i piłką), którego nie rozumiemy.

usiadłem kiedyś w parku zainteresowany grupą grających piknikowców niedzielnych,
ale nic pojąć nie mogłem
zasiadłem więc przed ekranem telewizora z zamiarem pozostania tam tak długo,
aż ta pasjonująca gra stanie się jasna...
długo siedziałem i nie potrafiłem nawet zrozumieć kto z kim tworzy drużynę,
a co dopiero jakieś zasady czy sposób punktacji...
okazało się że to jest gra trzy a nawet pięciodniowa z tradycjami wiekowymi...

===>>> info

pierwszy ochraniacz genitaliów był użyty w tej grze w 1874 roku,
a pierwszy kask ochronny w 1974 roku.

100 lat zabrało facetom w białych swetrach i pullover'ach pojęcie faktu,
że głowa i jej zawartość też jest istotną i wartą ochrony częścią ciała.


  
.. z obiecanej siekierki kijek - ina polish stylie   28 kwietnia 2009


próby negocjacji post factum prowadzą zawsze do tego samego:

ta umowa nie opiewa na to co ustaliliśmy słownie.
odwołuję Cię do naszej korespondencji.
proszę o naniesienie odpowiednich korekt.


"Napisz więc proszę do jakiej kwoty jesteś w stanie zejść,
bo naprawdę nie mamy w tej chwili nic."


nie chce mi się odpowiadać.
zejść mogę ale chyba z tego świata...

we współpracy 3 elementy:

- to coś musi mieć sens
- muszę mieć szansę zrobić to dobrze
- satysfakcja - to może być np. forma gratyfikacji finansowej, prestiż etc.

odbieranie jednego z trzech w/w elementów TO NIE JEST DOBRY POMYSŁ
jasne że chciałem z wami pracować, tak jak i Wy ze Mną.

a mogłem pojechać ... zarobić xxxx na rękę i jeszcze ....
odmówiłem z prostej ekonomicznie uzasadnionej przyczyny:
podjąłem się, na waszą prośbę, współpracy z Wami. miało być do przodu, bo teraz ciut ale w maju dużo więcej...

a teraz próbujesz zrobić mi z obiecanej siekierki kijek.

oczywiście, że liczę godziny.
pracuje w kilku miejscach w tym mieście i jak nie tu to tam - wybieram sam
dlatego stawka godzinowa dla wszystkich taka sama i jest jedynym rozwiązaniem.
ekonomiczna niewola i lodówka pustoszejąca co kilka dni,
na wsi sadziłbym marchewkę i cebulę,
lecz w mieście walka o przetrwanie wygląda właśnie tak.
ostatni etat miałem na przełomie lat 80/90 od tej pory freelance'uję.
na ulgę mogą liczyć tylko moje własne projekty.

i weź teraz bądź tu mądra

"no naprawdę jesteś wielka, pójdziemy próbie na piwo"


  
.. fiasko jednostkowe?   30 kwietnia 2009


nie zniechęcam się jeszcze, wręcz przeciwnie

"Prawdę powiedziawszy prawie nic nie rozumiem z Twojego blogu,
ale coś mnie w tym, że go piszesz bardzo pozytywnie cieszy i bawi nawet."


polemika Alika:
widocznie nie przykładam się wystarczająco do pisania...
i piszę marnie...
uważam, że bez względu na zawartość merytoryczną
zrozumienie jest tylko tak dobre, jak percepcja odbiorcy



  
.. As w rękawie=patałachy w dyplomacji    4 maj 2009


prawie każda obecność polityka na arenie międzynarodowej jest dobra
im bardziej kontrowersyjna tym szerszym zainteresowaniem mediów się cieszy
nie do zignorowania jest też honorarium za takie występy
i o tym aspekcie nie należy zapominać
pokazać się czy nie?
ciekawe, kto namówił Lecha. ...  (Lech wystąpił na dość kontrowersyjnym zjeździe partyjnym)

"Wałęsa mówił, że bez mała osobiście obalił w Polsce komunizm i odesłał Armię Czerwoną do domu..."
nie przeceniałbym tej ikony polskiego ruchu anty / czy / komunistycznego,
aż do tego stopnia by własnoręcznie był w stanie przyłączyć nas do Rosji,
a i wątpię czy Kreml chciałby sprawować władzę nad naszym bałaganem.
najpierw musiałby nas z unii wypisać...
i
do cerkwi zapisać,
a to chyba dopiero po naszym trupie


  
.. As w rękawie=patałachy w dyplomacji    6 kwietnia 2009



  
.. As w rękawie=patałachy w dyplomacji    6 kwietnia 2009

 
 
  (C) 2007 Wild AD  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja